27 listopada 2011

Wieniec adwentowy





Dzisiaj zapalimy pierwszą świecę w wieńcu adwentowym na znak naszego radosnego oczekiwania na przyjście Jezusa. W każdą kolejną niedzielę Adwentu zapłonie kolejna świeca. Światło świec symbolizuje czuwanie oraz nadzieję, zieleń gałązek trwające życie, a okrągły kształt wieńca wieczność i nieskończoność Boga, który nie ma początku, ani końca.

Nasz wieniec adwentowy przygotowałam razem z moją koleżanką Agnieszką,
Aguś, dzięki wielkie za pomoc :)

WIENIEC ADWENTOWY

Potrzebne będą:
  • koło słomiane
  • gałązki świerkowe
  • giętki drucik
  • szyszki
  • wstążka
  • podstawki pod świeczki
  • świeczki, które spalają się do wewnątrz
  • pistolet z klejem na ciepło

Wykonanie:

Na kole słomianym układamy gęsto małe, zielone gałązki i obwiązujemy je giętkim drucikiem. W wieniec wbijamy podstawki, na których ustawiamy świece (można przykleić je do podstawek klejem lub taśmą dwustronną). Szyszki mocujemy przy użyciu kleju na ciepło, a wstążki przypinamy szpilkami.



Szyszki nazbierałyśmy z Paulinką na spacerze.






Zdjęcia wykonane wieczorem, w sztucznym oświetleniu 
i niestety nie oddają pełnego uroku wieńca.

Pozdrawiam serdecznie
i życzę Wam spokojnego czasu adwentowego.
Ada

18 listopada 2011

Konfitura z pomarańczy


Smak pomarańczowej domowej konfitury poznałam dzięki mojej koleżance, która przyjechała do nas kiedyś na weekend i przywiozła ze sobą bochenek domowego chleba oraz pomarańczowy słoiczek. Smak tak bardzo przypadł mi do gustu, że konfiturę robię co roku sama, oczywiście według przepisu Marty.

KONFITURA Z POMARAŃCZY

Składniki:
  • 6 pomarańczy
  • 1 grejpfrut
  • 1 cytryna
  • 800 g cukru

Wykonanie:

Pomarańcze dobrze myjemy, obieramy ze skórek oraz białej otoczki i kroimy (nie obieramy wewnętrznych błonek). Z wnętrza skórek pomarańczowych odcinamy białe błonki, zalewamy wrzącą wodą i odstawiamy na godzinę. Grejpfruta i cytrynę obieramy ze skórek oraz ze wszystkich wewnętrznych błon, tak, aby pozostał sam miąższ. Wszystkie obrane owoce kroimy w kostkę, wkładamy do garnka i dusimy około 40 minut. Skórki pomarańczowe odsączamy z wody, kroimy w małą kostkę i dodajemy do owoców. Wszystko zasypujemy cukrem i gotujemy około 2-3 godzin, aż dżem stężeje. Gęstość sprawdzamy, nakładając łyżeczkę dżemu na talerzyk. Jeśli gęstnieje, to znaczy, że jest już gotowy. Gorącą konfiturę przelewamy do wyparzonych, suchych słoiczków, które odstawiamy do góry dnem, aż do zupełnego ostudzenia.


Na zdjęciu konfitura na naszym domowym, słonecznikowym chlebie. 
Kandyzowane skórki pomarańczy nadają całości 
specyficznego, pysznego smak.

Pozdrawiam pomarańczowo.
Ada

16 listopada 2011

Racuszki drożdżowe z jabłkami


Smaczne, pulchne, obsypane cukrem pudrem, drożdżowe placuszki. Podawane jako obiad lub podwieczorek. U nas racuszki stoją na stole i znikają stopniowo przez cały dzień. Co chwilę ktoś skubnie jednego :)

RACUCHY DROŻDŻOWE Z JABŁKAMI

Składniki:
  • 520 g mąki
  • 1 jajko
  • 1,5 szklanki ciepłego mleka + 5 dkg drożdży + 2 łyżki cukru
  • szczypta soli
  • 3 duże jabłka
  • olej do smażenia

Wykonanie:

Do ciepłego mleka dodajemy cukier, drożdże i delikatnie mieszamy. Odstawiamy na 10 minut. Do dużej miski wsypujemy mąkę, dodajemy jajko i szczyptę soli, a następnie mleko (z drożdżami i cukrem). Wyrabiamy ciasto, które odstawiamy w ciepłe miejsce na 1 godzinę (miskę ustawiamy na kaloryferze lub w ciepłej wodzie). Jabłka obieramy, wydrążamy gniazda nasienne i kroimy w małą kostkę. Łączymy z wyrośniętym ciastem. Rozgrzewamy dobrze olej na patelni (oleju nalewamy na wysokość około 3 cm). Łyżką formujemy racuchy i kładziemy je na rozgrzany olej. Smażymy z dwóch stron na brązowo-złoty kolor. Gotowe racuszki koniecznie odsączamy z nadmiaru oleju na ręczniku papierowym. Posypujemy cukrem pudrem. Smacznego :)


14 listopada 2011

Kronselki


KRONSELKI to duże, żółte, soczyste i słodkie owoce starej, szlachetnej odmiany jabłoni. W takie pyszne jabłka zaopatrzyła nas moja Mama, która odwiedziła nas kilka dni temu. Kilka kilogramów jabłek specjalnie dla nas przejechało pociągiem 800 km.  Plasterki suszą się na kaloryferach w całym domu z przeznaczeniem na świąteczny kompot, na ozdoby choinkowe, do herbatki oraz do chrupania dla dzieci i dla nas. W pokoju Jedenastolatka, plasterki znikają, zanim jeszcze zdążą się dobrze zasuszyć.


Jabłka suszymy na rozgrzanych kaloryferach około dwóch dni,
przykryte lnianą ściereczką lub papierem śniadaniowym, 
albo też bez żadnego przykrycia.


Natomiast z małych, dzikich jabłuszek, 
uzbieranych podczas naszego ostatniego wyjazdu na wieś, 
powstał czerwony wianek.




 
U nas jabłka w każdym kątku.
Pozdrawiam serdecznie
Ada

6 listopada 2011

Aranżacje ogrodowe i domowe

Jakiś czas temu napisała do mnie Pani Redaktor prowadząca internetowy serwis ogrodowy AGORY z zapytaniem, czy mogłaby zamieścić niektóre moje zdjęcia na swoim portalu oraz z propozycją współpracy przy tworzeniu zakładki o dekoracjach. Moje ozdoby z polnej jarzębiny widniały sobie przez kilka dni na stronie głównej portalu, a wrzosowo- szyszkowy parapet niedługo się ukaże :)

A ja zapraszam Wszystkich na internetową stronę
najlepszego serwisu o ogrodach w sieci:


Pozdrawiam serdecznie
Ada

Copyright © 2014 DROBIAZGI DOMOWE , Blogger